HAMA WK-900 Ergo – test klawiatury

Plusy:
+ bezprzewodowa
+ możliwość połączenia z trzema urządzeniami
+ BT i radio
+ technologia nożycowa
+ ergonomiczna
+ cena

Minusy:
- nie jestem fanem stosowania łamanych klawiatur w grach
- trzeba się przyzwyczaić do używania łamanego układu


Bez klawiatury ciężko coś zrobić na komputerze. No chyba, że masz laptopa. Ale nawet jak ma się laptopa, to z klawiaturą jest wygodniej. Dziś kilka słów o bezprzewodowej klawiaturze HAMA WK-900 Ergo.

HAMA WK-900 Ergo, to pełnowymiarowa ergonomiczna klawiatura. Mamy więc do czynienia z dość dużym urządzeniem, które ma zadbać o naszą wygodę i sprawić, że ból nadgarstków odejdzie w niepamięć. W niepamięć ma też odejść problem z kablami, bo jest to urządzenie bezprzewodowe.

W pudełku oprócz klawiatury znajdziemy dongla na USB oraz kabel USB-C do USB-A (jednak końcówka A ma też zintegrowany adapter do USB-C – miły akcent). Po co ten kabel, skoro to bezprzewodowa klawiatura? Ano na przykład do podładowania urządzenia.

Sama klawiatura robi wrażenie. Po pierwsze dawno nie widziałem „złamanej” klawiatury, czyli tego układu dwóch bloków klawiszy rozsuniętych na boki. Nawet spacja jest podzielona na pół. Ten układ ma wspomagać naturalne ułożenie dłoni podczas pisania, co sprawia, że osoby których praca wiąże się z pisaniem na komputerze (kodu, książek, blogów, czegokolwiek) będą odczuwały mniejsze zmęczenie nadgarstków, a i ból nie powinien się tak często pojawiać. Nacisk na wygodę zauważyłem też, kiedy zorientowałem się, że mięciutka poduszeczka pod nadgarstki jest zintegrowana z klawiaturą. Ciekawe rozwiązanie, ale muszę przyznać, że poduszeczka, którą tu zastosowano jest naprawdę wygodna i nie przeszkadza.

Praca z HAMA WK-900 Ergo jest bardzo satysfakcjonująca. Łatwy dostęp do klawiszy. Praktycznie nie trzeba ruszać rękoma pisząc. Wygodne oparcie dla nadgarstków. Wszystko się zgadza. Są też dwa zestawy nóżek, którymi można wyregulować nachylenie urządzenia. Blok numeryczny też podbija wygodę pracy biurowej dla osób, które zajmują się liczbami. Sam pamiętam jak nauczyłem się obsługiwać blok numeryczny dawno temu w biurze i de facto przestałem używać cyferek nad głównym blokiem klawiatury.

Co prawda przyznaję, że nie jestem targetem takich urządzeń, bo moje doświadczenie z komputerem opiera się w większości na graniu i montowaniu filmów na YouTube. Dlatego ja wolę standardowe „gamingowe” klawiatury. Do pracy na HAMA WK-900 Ergo musiałem się przyzwyczaić. Nie przyzwyczaiłem się natomiast do grania na niej. Generalnie w moich oczach zupełnie się tam nie sprawdzała. Kiedy wiedziałem, że będę grał, natychmiast przełączałem się na swoją starą klawiaturę.

W tamacie tego urządzenia warto napisać jeszcze dwie rzeczy.

Po pierwsze dwa słowa o bezprzewodowości. Klawiatura działa w dwóch trybach. Radiowo 2,4 GHz (ten tryb wymaga podłączenia załączonego w zestawie dongla – a jak go nie podłączamy, można go schować w klawiaturze), oraz w trybie BlueTooth 5.2. Co więcej można z uwagi na to, że klawiatura ma dwa moduły BT, można ją tak naprawdę sparować z trzema urządzeniami – dwa po BT i jedno donglem. Przełączamy się szybko i łatwo klawiszami nad blokiem numerycznym.

Druga sprawa to klawisze. Mamy do czynienia z membranówką, która stosuje technologię nożycową. Co to za technologia? Ano pod każdym klawiszem mamy silikonową kopułkę i membranę. Do tego pod klawiszem jest też mechanizm, który składa się z dwóch ramion przypominających właśnie otwarte nożyce (stąd nazwa). Kiedy naciskamy klawisz mechanizm ten równo rozkłada siłę nacisku na membranę, plus większość siły idzie właśnie do tego mechanizmu, a nie na delikatną membranę. Dzięki temu klawiatura jest wytrzymalsza. HAMA WK-900 Ergo ma niski skok klawiszy, jest cichutka i bardzo przyjemna w „klikaniu”. Mamy też wbudowane wsparcie SI. Chodzi tak naprawdę o klawisz nazwany Assist, którego zadaniem jest uruchamianie Google CoPilot.

Urządzenie Ma też wbudowane podświetlenie w kolorze białym, co ułatwia pracę wieczorami i przy słabym oświetleniu. Fajną opcją jest to, że jeśli nie korzystamy z klawiatury, to podświetlenie się wyłącza automatycznie, co pozwala na oszczędność baterii.

Na koniec kwestia ceny. Bo klawiatura może być spoko, ale jak będzie za droga, to nikt się nią nie zainteresuje. HAMA WK-900 Ergo kosztuje 229 złotych. To nie jest dużo jak na bezprzewodowe urządzenie, z ergonomicznymi ulepszeniami i niezłymi membranami. Ja, jak już wspomniałem nie jestem targetem, ale jeśli dużo pracujecie na komputerze pisząc, to warto się zainteresować.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 3/5
Wykonanie: 3,5/5
Funkcje: 3,5/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 3,5/5

PODSUMOWANIE:

Dla osób, które dużo i ciągle piszą na komputerze HAMA WK-900 Ergo może się okazać zbawianiem. Jest wygodna, cicha i "elastyczna" w użyciu z kilkoma urządzeniami. Jednak jeśli więcej gracie, to nie jestem pewien czy warto się nią interesować.

Leciwy już człowiek. Rocznik 76, XX wieku. Niektórzy mówią, że trzeba już złomować, ale się nie daje. Ciągle działa, dzięki swoim najlepszym cechom charakteru, czyli złośliwości i wyjątkowej wredocie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Córka Oliwia, urodzona na początku 1999, syn Gabriel urodzony na początku 2008 roku, żona Żaneta...nie powiem kiedy urodzona...w każdym razie ma 18 lat (wartość prawdziwa niezależnie od tego kiedy to czytacie :P).

Komentarze